Shiba Takeshi, lat 17.
Po kolorach jego ubrań łatwo wywnioskować, że jest Feniksem. U boku ma wakizashi i skórzaną torbę. Za pasem zatknięty niewielki, drewniany wachlarz. Na plecach cały dobytek podróżny.
Pod nakryciem głowy czeka dziki busz czarnych włosów opanowany jedynie przez czerwoną wstążkę, którą ich właściciel probował je poskromić, związując w kitkę. Oczy Takeshiego są ciemne i ciekawe świata. Twarz ładna, acz nie wybitnej urody. Zwykle młody mężczyzna sprawia wręcz wrażenie zaspanego i niezbyt uważnego.
[więcej info jak się dowiecie]
[poglądowy strój podróżny, bo szkoda kimono upierdzielić błotem. ...zanieczyścić, znaczy się]
[mniej podróżnie, bardziej na bogato, acz zwykle pyszczek bardziej niewinny - tu starał się wyglądać mężnie i walecznie, jak na samuraja przystało]
Sprawia wrażenie nieco bezradnego, zapominalskiego i zaspanego, jednak chociażby skąpał się w wodzie po uszy, wnętrze jego torby ze zwojami będzie suchutkie. Łatwo zapomina co miał zrobić, jeśli przed nim pojawi się wizja dowiedzenia się czegoś o magii, lub... saa, ale tego jeszcze nie wiecie.
Jego ulubionym żywiołem jest ogień. Jeśli może wybrać rozmowę z bożkami dowolnego żywiołu, wybierze prawie zawsze właśnie ten. Ze względu na jego fascynację płomieniami (nie, to nie to ma wpisane w karcie, żeby nie było) i bardzo entuzjastyczny charakter, zdarza się mu tracić nad tym żywiołem kontrolę.
Ze względu na podły żart, nie darzy Kakity Renjiego zbytnią sympatią, odgrywając się nieco na jego prawej ręce (okamaaaaa!), ale gotów jest dać Żurawiowi drugą szansę, przez wzgląd na przyjaźń między ich klanami oraz... Sanosuke, który wraz z Natsume bardzo Shibie przypadł do gustu, a skoro on się przyjaźni z Kakitą, to ten nie może być taki do końca zły.