Liczba postów : 491 Join date : 04/01/2013 Skąd : Z lasu
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Pon Lut 11, 2013 11:53 pm
-Taniec i śpiew? Człowieczka? Hmmmm...
kiske
Liczba postów : 363 Join date : 04/01/2013
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Pon Lut 11, 2013 11:58 pm
- Czyba ze gustujesz w sztuce rysunku, w co osmielam sie powatpiewac, a tak to zawsze jakas forma rozrywki~
Hiro nie byl przekonany w ogole, ale jesli pan rozkaze to stanie na uszach i zaklaska rzesami, ale jesli znowu ktos nazwie go okama, to reka mu sie obsunie i skroci te osobe o glowe.
Serika
Liczba postów : 491 Join date : 04/01/2013 Skąd : Z lasu
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 12:00 am
-Ile lat?
kiske
Liczba postów : 363 Join date : 04/01/2013
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 12:07 am
Lata, hah! - Saa, wysoko podbiles cene, rozumiem ze jednorazowy pokaz ci nie odpowiada... szkoda, szkoda... z materialnych rzeczy jednak nie bedzie ci nic interesowac~? Toritaka-san, wymysliles juz cos moze...?
Serika
Liczba postów : 491 Join date : 04/01/2013 Skąd : Z lasu
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 12:54 am
-Wysoko? Wasze ludzkie lata są krótkie, śmiertelny...
-Może więc w zamian za jeden taniec tylko odpowiesz na nasze pytania?-wtrącił w końcu Natsume.
-Taniec... za pytania... hmmm... hmmm... w to jeszcze nie grałem, Sokole. Trzy pytania. I najpierw taniec.
-Zgoda.- Stwierdził Natsume, szybko, zanim ktokolwiek zdążył zareagować.- Ale najpierw kontrakt.
Istota zawahała się dłuższą chwilę... ale ciekawość w końcu wzięła górę. Koziogłowy chwycił dłoń Natsume i zaczął formować słowa kontraktu. Natsume przyłączył się po chwili. Ich nadgarstki oplotła na moment srebrna nić, która po chwili zaczęła zanikać, po czym przestała być widoczna dla ludzi.
Natsume uśmiechnął się i spojrzał wymownie na Hiro.
kiske
Liczba postów : 363 Join date : 04/01/2013
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 1:26 am
- ...bez urazy, ale dlaczego Toritaka-san mna dysponuje? - Alez skad, to ja wyszedlem z taka propozycja, a Toritaka-san byl tylko blizej. Prosze, Hiro. Dobrze, wiec jednak rozkaz pana. W milczeniu przekazal mu swoje miecze, i wyciagnal z rekawa wachlarz - mniejszy i mniej zdobny jak ten ktorym poslugiwal sie Renji. W zyciu nie uczyl sie tanczyc, tyle tylko co podpatrzyl w herbaciarniach nalezacych do jego rodziny. Pozostalo wiec zupelnie improwizowac. Rozlozyl wachlarz i sprobowal oddac w swoich ruchach to co uwaza sie za najbardziej atrakcyjne elementy w tancu... i w tym, na czym znal sie o wiele lepiej, w kenjutsu. Nie zastanawial sie nad tym co robi, pozwalajac aby dlonie i reszta ciala same odnajdywaly droge.
(ja posysam w opisywaniu, ale z kosci wypadlo 30, a tu macie filmik zeby nie odczuwac niedosytu? XD)
Serika
Liczba postów : 491 Join date : 04/01/2013 Skąd : Z lasu
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 1:54 am
Natsume uniósł brew. No tańcem to tak do końca by tego nie nazwał... znaczy... nie no... był to taniec... po prostu... no nie ma co ukrywać, on, jako, że zna się na tańcu, widział tu rażące błędy i niedociągnięcia. I ten śpiew... matko i córko, co to w ogóle... Choooociaaaaz... było całkiem zabawne.
Koziogłowy wyglądał na całkiem zainteresowanego wygibasami człowieczka i zawodzeniem Gorou. Bardziej odczuwalnie, niż widocznie, bawiły go.
Ostatnio zmieniony przez Serika dnia Wto Lut 12, 2013 2:23 pm, w całości zmieniany 1 raz
sei Admin
Liczba postów : 379 Join date : 04/01/2013 Age : 38
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 2:21 pm
Kiedy Żuraw skończył taniec, Gorou odsunął się troszkę od reszty. I tak się na niego gapili za to zawodzenie. Niech się walą. On po prostu chce to przeżyć, a skoro temu...czemuś... te wygibaski się podobały, to może podkład muzyczny też.
kiske
Liczba postów : 363 Join date : 04/01/2013
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 2:49 pm
Hiro uklonil sie, odebral od Renjiego swoje rzeczy i stanal obok niego, wyraznie mocno zazenowany. - Renji-sama, prosze cie abys.. nie wspominal o tym nikomu. - Wymamrotal cicho patrzac gdzies w ziemie. Kakita zas usmiechal sie od ucha do ucha. Nawet jak nie wyjda z tgo lasu, to to byl widok warty zobaczenia przed smiercia. A lucznikowi to chyba dolozy jakas sumke za jego wklad, jesli sie im jednak uda. - Aaani slowka~ Tak wiec panie, mam nadzieje ze jestes usatysfakcjnowany wystepem.
Serika
Liczba postów : 491 Join date : 04/01/2013 Skąd : Z lasu
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 3:24 pm
-Istotnie, nigdy wcześniej nie widziałem tak... specyficznej formy tańca i śpiewu. Możecie zadać swoje trzy pytania- stwierdził z wyraźną łaską w głosie.
Natsume zaczął więc, nagle pełen powagi. -Zgadzamy się z Shigure, że jesteś związany z Senrou-sama władcą tego lasu. Shigure twierdzi, że nawet pachniesz prawie jak on. Myślę, że jesteś jednym, z jego dzieci. Dlaczego jesteś?
Cała uwaga istoty przeniosła się na Sokoła. Przez chwile milczała, a powietrze wokół zrobiło się gęste. Kiedy w końcu odezwała się, powoli, lodowato, powietrze zdało się wrócić do normy. Jednak zupełnie, jakby otoczenie reagowało na jej nastroje, zrobiło się chłodniej. -Heh. Jesteś inteligentniejszy, niż myślałem. Może zawieranie tej umowy było jednak błędem... -dłuższa chwila milczenia- ... no, ale już za późno. Nie mogę wycofać się z tak zawartego kontraktu, prawda?
Kącik ust Natsume uniósł się w nieco kpiącym uśmiechu. Wiedział, że igra z ogniem. Chociaż najwidoczniej miał plan.
Istota westchnęła i niechętnie zaczęła: -Mylisz się. Chociaż zrodziłem się z części Senrou, nie jestem jego dzieckiem, a bratem. Dlaczego jestem? Kiedy ci wasi ludzcy fanatycy zaczęli rozsiewać skażenie w tej części lasu, Senrou odszedł. Opuścił to miejsce. Brzydził się skażeniem. Ale las potrzebuje swojego opiekuna, prawda? Odchodząc, Senrou pozostawił tu część siebie. Część, która rosła wraz ze skażeniem lasu. Jesteś świadomy, że w tym lesie skażenie Krain Cienia jest nieco inne, prawda? Jest bardziej "żywe", "świadome". Kiedy się obudziłem, las tchnął we mnie życie. Jestem tym, co opiekun tego lasu odrzucił. To wszystko należy tu do mnie. Jestem jego przeciwieństwem i dopełniam go, bo ideał bez skazy nie istnieje.
Uśmiech Natsume szybko zszedł z jego twarzy. Przez chwile patrzył na istotę niedowierzająco. W końcu jednak spłynęło na niego zrozumienie.
sei Admin
Liczba postów : 379 Join date : 04/01/2013 Age : 38
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 5:04 pm
O. Kurwa. Czyli co? Czyli to coś to było jakieś żywe skażenie? Coś gorszego od konia, porów i martwych ludzi próbujących ich rozszarpać. Wszystko w jednym. O. Kurwa. Kurwa, kurwa, kurwa. O kami-sama, jeśli on to przeżyje, to chyba głowę zgoli i mnichem zostanie! Kolana robiły mu się miękkie. Skażenie... nigdy nie brał tego na poważnie, bo kto niby w ogóle to widział, ale teraz widział, i nagle przypomniał sobie, jakieś plotki, ploteczki, opowieści Yoritomo wracających z wypraw kupieckich do Krabów, co oni tam widzieli - zawsze wszyscy to olewali jako przechwałki marynarzy chcących zaimponować panienkom, co by im cenę spuszczenia żagli obniżyły, ale... On tu nie umrze. Jak się umrze na skażonym terenie, to się wraca. Okurwakurwakurwakurwakurwa!
kiske
Liczba postów : 363 Join date : 04/01/2013
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 5:46 pm
Gdyby tylko glos raczyl sie z nich wydobyc, przynajmniej jeden z nich zaklnalby soczyscie. Jesli dobrze rozumieli... to stala przed nimi istota bedaca samym Skazeniem. Wiec wlasciwie byli bardziej jak w czarnej dupie, bo lezejsze okreslenia za nic nie oddawalyby ich obecnego polozenia. Renjiemu przemknelo przez mysli ze wlasciwie moglby teraz odprawic i Hiro i Tsuruchiego, a juz napewno tego drugiego, bo watpil aby Iwasaki dal sie odeslac. On wobec Sanosuke mial ogromny dlug wdziecznosci, ale to on a nie ludzie mu sluzacy. Drugi raz to na laske bogini Inari raczej nie ma co liczyc.
Serika
Liczba postów : 491 Join date : 04/01/2013 Skąd : Z lasu
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 7:03 pm
Natsume przełknął ślinę powoli. Tego się nie spodziewał, myśląc szczerze. Przeliczył się. W tym momencie gra się skończyła. Musiał myśleć szybko.
-Drugie pytanie, Sokole. Mam co prawda całą wieczność, ale nie mam ochoty marnować jej na ciebie. Średnio cię lubię. Ci niebiescy byli zabawniejsi.
-Jak sądzę, jestem ci potrzebny dla jakiejś formy zemsty na Senrou-sama. Widziałeś mój kontrakt. Wiesz, że tu przyjdzie. Co dokładnie chcesz tym osiągnąć?
-Hmmm... hmmm... dobrze dedukujesz, śmiertelny. Kontrakt drugiego Sokoła jest z kim innym. Ale darowanemu psu nie zagląda się pod ogon. Czy jakkolwiek to określacie. Początkowo chciałem jedynie pozbyć się intruzów na mojej ziemi. Ale znalazłem przy nich dwie zabawki. JA je znalazłem, więc są MOJE. Nie planowałem niczego poza rozrywką, ale teraz, kiedy TY, z TWOIM kontraktem sam do mnie przyszedłeś... naturalnie skorzystam z tej okazji. Senrou przyjdzie po CIEBIE. A co będzie dalej... los pokaże, prawda?
Istota zaśmiała się krótko spod maski. A w okół zrobiło się chłodniej i... jakby ciemniej. Natsume próbował dyskretnie gestykulować coś do Shigure.
-Aczkolwiek ta część lasu sama nagina się zgodnie z moją wolą. Więc cokolwiek się wydarzy, będzie to na MOICH warunkach.
kiske
Liczba postów : 363 Join date : 04/01/2013
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 8:33 pm
No to ewakuacja tamtych chyba nie wchodzi w rachube. Szlag. Walczyc z tym czyms sie nie da. Rozmawiac raczej tez nie. Chyba ze uznaje umowy typu 'oddam ci moje pierworodne dziecko', ale Kakita w to watpil.
Serika
Liczba postów : 491 Join date : 04/01/2013 Skąd : Z lasu
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 10:33 pm
Natsume zawahał się. Wskazał ruchem głowy Shigure, żeby przeszedł w stronę Renjiego, Hiro i Gorou.
To odczuwalnie zirytowało postać jeszcze bardziej, ale na razie nie zareagowała. Zamiast tego powtórzyła lodowato: -Ostatnie pytanie. Kończy mi się cierpliwość.
Toritaka był teraz bardzo blady. W ogóle wyglądał, jakby wszystko nie do końca szło tak, jak zaplanował. Po przedłużającej się chwili milczenia, zadał w końcu trzecie pytanie. -Jak brzmi twoje _prawdziwe_ imię?
Głucha i gęsta cisza zaległa naraz w całym lesie. Nie było słychać nawet ptaków, czy wiatru. Niewyjaśnionym sposobem skronie wszystkich zapulsowały zgodnie wściekłością zamaskowanej istoty. Na ich umysły spłynął nie-ich gniew ostry, jak klinga wakizashi. Nie mieli pojęcia dlaczego, ale pytanie Sokoła rozwścieczyło istotę do tego stopnia, że jej gniew prawie dosłownie zaczął zagęszczać powietrze.
Ciszę przerwał ryk koziogłowego, który z pazurami rzucił się na Sokoła. Istota zatrzymała się jednak w pół ruchu, kiedy na jej nadgarstku, białym światłem, na nowo rozbłysnęła nić kontraktu. Póki trwał kontrakt, istota nie mogła zaatakować Sokoła.
Kolejna fala furii spłynęła prosto do ich głów, kiedy Shigure cicho warknął, żeby przygotowali się do biegu za nim.
kiske
Liczba postów : 363 Join date : 04/01/2013
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 10:44 pm
Toritake chroni kontrakt, ich nic. Uciczka w tym momencie nie bedzie ujma na honorze.
sei Admin
Liczba postów : 379 Join date : 04/01/2013 Age : 38
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 10:45 pm
Kiedy Shigure się odezwał, Gorou stał już z naciągniętym łukiem. Teraz nawet już nie wiedział, czy ma strzałę wypuścić, uciekać, co miał robić. Był o krok od paniki.
Serika
Liczba postów : 491 Join date : 04/01/2013 Skąd : Z lasu
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 10:49 pm
Kontrakt Toritaki nie chronił go długo. Wściekła istota zakończyła go szybkim wysyczeniem imienia. Nić kontraktu rozbłysła i pękła w tym samym momencie.
Shigure warknął iż "teraz, za mną!" i nie czekając na nich ruszył biegiem w sobie tylko znanym kierunku.
kiske
Liczba postów : 363 Join date : 04/01/2013
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 10:57 pm
Ruszyli zaraz za nim, ile sil w nogach.
sei Admin
Liczba postów : 379 Join date : 04/01/2013 Age : 38
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 11:20 pm
Strzała wróciła na swoje miejsce jeszcze zanim ruszył. A jak ruszył - szybko znalazł się przed Żurawiami.
Serika
Liczba postów : 491 Join date : 04/01/2013 Skąd : Z lasu
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 11:39 pm
Natsume błyskawicznym ruchem wyjął swoją maskę. Zasłonił nią twarz, jednocześnie formując kontrakt. Miał imię. Miał jego imię.
Ostatnim tchnieniem wyszeptał końcówkę zaklęcia i osunął się na kolana, kiedy youkai "brat Senrou-sama" wyszarpnął szpony, zatopione boleśnie w jego boku.
***
Nie mieli pojęcia, jak długo biegli, ale nagle, za nimi, rozbłysło intensywne, białe światło. Wtedy Shigure zatrzymał się, jak na sygnał. Kiedy rozbłysk światła ustąpił, pozostawił po sobie... aksamitną, gęstą, białą mgiełkę. W tej odległości sięgała im jedynie do kostek, ale jej poziom stopniowo podwyższał się w stronę, z której przybiegli.
Kiedy złapali oddech, a Shigure nie ruszał dalej, zauważyli drobny szczegół.
Toritaki z nimi nie było.
sei Admin
Liczba postów : 379 Join date : 04/01/2013 Age : 38
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 11:47 pm
To... mógł być problem. Ale nie musiał. W końcu nikt mu nie płacił za tego Toritakę. O ile dożyje wypłaty. Na razie żył, i na tym trzeba było się skupić. Spojrzał na żurawie, i na Shigure.
"I co tera?"
kiske
Liczba postów : 363 Join date : 04/01/2013
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 11:47 pm
Renji oparl sie o drzewo oddychajac ciezko. Toritaka zostal walczyc z tym czyms. Sanosuke i Shiby dalej nie znalezli. Konie zostaly cholera wie gdzie. Szzzzzzlag by to wszystko trafil. Sokoly to maly klanik, ale absolutnie nie chcial sobie wyobrazac tego jak bedzie musial im tlumaczyc, ze oto 3 z ich klanu (w tym, o zgrozo - dziedzic) zaginelo ze wzgledu na sprawy Zurawi. Mina Hiro wyrazala mniej wiecej to samo. Obaj spojrzeli niepewnie i pytajaco na Shigure.
Serika
Liczba postów : 491 Join date : 04/01/2013 Skąd : Z lasu
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Wto Lut 12, 2013 11:55 pm
Sam spojrzał w stronę, z której przybiegli. Pod wilczym łbem nie było widać jego miny, ale dało się zauważyć, jak zagryza wargę.
-_Tera_, idziemy po Sanosuke i waszego drugiego przyjaciela. Mam go znaleźć i wyprowadzić was z lasu.
kiske
Liczba postów : 363 Join date : 04/01/2013
Temat: Re: [wątek główny #3] Długa droga do domu. Sro Lut 13, 2013 12:04 am
Zuraw wzial glebszy oddech. Czyli byla nadal szansa. - Aa... prowadz...